MKS - STILON: Wypowiedzi pomeczowe

Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami po meczu 2. kolejki III ligi dolnośląsko-lubuskiej, w której MKS Oława, grał z KS-em Stilon Gorzów Wielkopolski. O wypowiedź poprosiliśmy trenerów obu drużyn, Jacka Imianowskiego oraz Artura Andruszczaka oraz zawodników Rafała Timoszyka oraz Pawła Skorupę. Zapraszamy do lektury!

Artur Andruszczak, trener Stilonu
Spotkanie było bardzo trudne dla obu drużyn. Powiedziałem w przerwie chłopakom, że trzeba trochę czasu i konsekwencji, aby zdobyć bramkę. Przyniosło to efekty w postaci dwóch bramek. Stilon w tym sezonie chce awansować i nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów w spotkaniach z niżej notowanymi rywalami. Uważam że o awans z naszą drużyną walczyć będzie Formacja Port 2000 Mostki albo "czarny koń", który pojawi się w trakcie rozgrywek.

Jacek Imianowski, trener MKS Oława
Dzisiejsza porażka była zasłużona. Nasz zespół jest dopiero w początkowym etapie zgrywania się. Nie potrafiliśmy dzisiaj sprostać Stilonowi, który jest bardzo mocno nastawiony na awans. Co do dwóch bramek dla gości, myślę że bramkarz nie będzie za to obwiniany indywidualnie Wszyscy jesteśmy winni za porażkę. Teraz trzeba popracować, aby w środowym meczu dobrze wypaść i zdobyć punkty.

Rafał Timoszyk, strzelec bramki dla Stilonu
Dominowaliśmy od początku, a gospodarze wyprowadzali kontrataki, z których nic nie wynikało. Oławski zespół oddał w pierwszej połowie groźny strzał z rzutu karnego, a w drugiej kilka, przy których Dawid Dłoniak musiał interweniować. Według mnie MKS, w tym sezonie będzie walczył, żeby się utrzymać. Widać wyraźnie, że przeszedł ogromne zmiany w czasie przerwy między sezonami i w dzisiejszym meczu pokazał się ze słabej strony.

Paweł Skorupa, pomocnik MKS Oława
Przegraliśmy ten mecz w szatni. Wyszliśmy do gry bardzo wystraszeni ze zdecydowanym faworytem rozgrywek, czuliśmy duży respekt. Staraliśmy się szarpać grę, ale nie zdołaliśmy nic zrobić. W tym meczu nie mogliśmy stworzyć żadnej ciekawej, a nawet groźnej akcji, zakończonej bramką, oprócz tej z rzutu karnego. Stilon wygrał w pełni zasłużenie.

Foto.: encyklopedia.wimbp.gorzow.pl/radiogorzow.fm/Piotr Wicher/ Krzysztof A. Trybulski "GP-WO"